Consuela

Dej · Wysłany: Nie 20:26, 04 Lis 2007 Temat postu: Consuela

imię: Dej :]
wiek: już mam prawie siedemnaście Very Happy

Imię/nazwisko/przydomek: Consuela „Conis” Meroyez
Płeć: kobieta
Wiek: 31 lat
Rasa: człowiek
Zawód: Nie ma stałego zawodu, pracowała w wielu miejscach.
Atuty: doskonały słuch, talent aktorski
Zdolności magiczne: brak
Wygląd: Consuela, choć jest posiadaczką średniej długości kasztanowych włosów, które zwykle spina w wymyślne koki i intensywnie zielonych oczu nie wyróżnia się z tłumu. Niewysoka, postawna kobietka, mocno zaokrąglona tu i ówdzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Charakter: Cwana kobieta, która nie szuka stabilizacji. Niespokojny duch, który od wcielania się w różne osoby nie jest w stanie określić swojego charakteru. Aktorka, kiedy chce potrafi założyć maskę i stać się dowolną osobą. Na co dzień wybuchowa, energiczna, ciągle w biegu. Nie potrafi oprzeć się wyzwaniom i zakładom – hazardzistka. Przebiegła kłamczucha. Skłąnia się ku wierze w starych bogów, choć interesuje się tylko Onisem, którego kult gorąco, wręcz fanatycznie wyznaje. Nie boi się swojego boga i pozwala sobie na wiele. W głębi serca nazywa się jego muzą i zazdrośnie broni go przed innymi kobietami. Na resztę starych bogów jak i na nowych patrzy dość przychylnie, są, bo są. Nienawidzi, gdy ktoś próbuje narzucić jej swoje racje, poglądy czy to, jak ma żyć – ciągle potrzebuje coraz więcej wolności i niezależności. Niestabilna emocjonalnie. Zdradziecka, chciwa, rzadko kiedy liczy sie z uczuciami innych.
Historia: Prawie od początku swego życia, najmłodsze dziecko państwa Meroyez chowało się pod opieką kapłanek w świątyni Tespisa. Mała Consuela nigdy nie była łatwym dzieckiem, chętnym do nauki. Pewnego dnia, niedługo po trzynastych urodzinach dziewczynki do świątyni przybyła tajemnicza kobieta, silnie związana z kultem Onisa, zafascynowała Consuelę, przedstawiając się jako muza, artystka… Od tego czasu Consuela zaczęła interesować się bogiem Onisem i dziedzinami, którym patronował. Wszystko powoli zaczęło wskazywać na to, że odrzuci nauki w swiątyni i tak też się stało. Nie czuje sie związana z rodziną, więc od razu ruszyła w świat szukać własnego szczęścia (zapewniajac sobie najpierw, oczywiście, odpowiednią sumkę pieniędzy na start). Od tego czasu Los prowadził ją w różne miejsca, raczej małoznaczące dla jej ogólnej historii.
Ekwipunek: cenny wisiorek ze szlachetnymi kamieniami w kształcie symbolu Onisa.
Inne: wyjdą w praniu Wink

[sra

]

MistrzGry · Wysłany: Nie 20:30, 04 Lis 2007 Temat postu:

Kolejna była zdzira? To się nudne robi, już trzecia w końcu...

Dej · Wysłany: Nie 20:35, 04 Lis 2007 Temat postu:

*nie wdaje się w polemikę xP*
...
...
...

ona nie jest zdzirą ani byłą zdzirą! Razz

TO jest BARDZO brzydkie słowo!

MistrzGry · Wysłany: Nie 20:41, 04 Lis 2007 Temat postu:

Zdzira, czy kurtyzana, czy prostytutka, to jeden pies dla mnie. Hm... jest to konieczny element biografii?

Dej · Wysłany: Nie 20:56, 04 Lis 2007 Temat postu:

nie, więc jeśli sobie życzysz... ;p

MistrzGry · Wysłany: Nie 20:59, 04 Lis 2007 Temat postu:

Mistrz by sobie życzył, żeby to jakoś sprytnie ominąć, bo nam tu dziwek za dużo rośnie.