Karczma "Pod Smoczym Okiem"

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:27, 18 Sty 2008 Temat postu:

Ralza zaśmiał się głośno.
- No to fajnie - parsknął, gdy tylko był w stanie coś powiedzieć. - Mój przyszły teść chce mnie zabić... Rozumiem, że danie nogi też nie wchodzi w grę?

Hans · Wysłany: Pią 21:29, 18 Sty 2008 Temat postu:

- Nie przyzwyczaiłeś się jeszcze że chcą Cie zabić? - zapytał się - z tego co wiem w amerraind co chwile tego probowali

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:31, 18 Sty 2008 Temat postu:

Ralza znowu się zaśmiał.
- Ano prawda. Pół Akkii w którymś momencie mnie ścigało - zauważył. - W sumie powinienem się już przyzwyczaić, prawda.

Hans · Wysłany: Pią 21:49, 18 Sty 2008 Temat postu:

Richard milczał przez pewnien czas.
- Nie masz zamiaru wracać do siebie?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:49, 18 Sty 2008 Temat postu:

Ralza też przez moment milczał.
- To propozycja... - zawiesił głos. - Czy pytanie?

Hans · Wysłany: Pią 21:51, 18 Sty 2008 Temat postu:

- Pytanie - odparł

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:54, 18 Sty 2008 Temat postu:

- Na razie nie - odparł. - Dopóki syn mój i Riny nie dorośnie, nie będę się spieszył. Chociaż kilka dni temu praktycznie rzecz biorąc byłem martwy.

Hans · Wysłany: Pią 21:58, 18 Sty 2008 Temat postu:

- Polana za miastem - stwierdził - Nawet ciekawe przedstawienie

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:59, 18 Sty 2008 Temat postu:

Ralza milczał przez moment. Dokończył swój kieliszek.
- Skąd o tym wiesz? - zapytał.

Hans · Wysłany: Pią 22:01, 18 Sty 2008 Temat postu:

- Wiem o wielu rzeczach - powiedział - I nie ważne skąd

Arai Ralza · Wysłany: Pią 22:03, 18 Sty 2008 Temat postu:

Ralza zmrużył oczy, patrząc uważnie na Richarda.
- Ukrywasz coś - zauważył.

Hans · Wysłany: Sob 14:21, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Jak każdy - zamówił trzecie piwo - Jak chcesz się dowiedzieć co bądz jutro wieczorem w kaczmie u trolla. - wstał - Napij się moje zdrwie - powiedział - Do zobaczenia - wyszedł

Arai Ralza · Wysłany: Sob 14:37, 19 Sty 2008 Temat postu:

Ralza spojrzał za Richardem, nawet nie powiedziawszy nic na pożegnanie. Coś się szykowało, to pewne. Demon poczuł dreszczyk emocji - znowu coś się będzie działo, nie to, co do tej pory...
- Twoje zdrowie, Richard - mruknął, wychylając łyk piwa.

Hans · Wysłany: Sob 14:43, 19 Sty 2008 Temat postu:

Do karczmy znowu ktoś wszedł. Tym razem Hans. On to ma wyczucie.
- Cześć, Arai - powiedział siadając obok i zamawiając śliwowice.

Arai Ralza · Wysłany: Sob 14:45, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Cześć - odparł Ralza. - Jesteś drugim znajomym, którego dzisiaj widzę - wymieniacie się jakoś za drzwiami, czy jak?

Hans · Wysłany: Sob 14:47, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Nie - odparł - Przyszedłem Cie ostrzec. Nie wiesz w co się pakujesz - Hans po raz pierwszy poważny? świat się wali

Arai Ralza · Wysłany: Sob 14:48, 19 Sty 2008 Temat postu:

Ralza spojrzał na Hansa, jakby ten był niespełna rozumu. Napił się piwa.
- Primo: co masz na myśli? Sekundo: Skąd o tym wiesz?

Hans · Wysłany: Sob 14:52, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Takie moje zadanie. Jestem Awatarem. - odparł - Mam na myśli to że nie pójdziesz jutro do tej gospody

Arai Ralza · Wysłany: Sob 14:55, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Dlaczego niby?

Hans · Wysłany: Sob 14:59, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Bo ja tak mówię - odparł - Mówiłem Ci że jak będziesz się wtrącał w nie swoje sprawy źle skączysz.

Arai Ralza · Wysłany: Sob 15:02, 19 Sty 2008 Temat postu:

Ralza zastanowił się przez moment. Domyślał się, ze Richard chce mu coś zaproponować, ale czy musi przyjąć propozycję...
- Ty masz jakiś dar widzenia, czy co, że wiesz takie rzeczy?

Hans · Wysłany: Sob 15:14, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Nie. Ale znam kogoś kto ma - odparł - Nie pójdziesz tam - powtórzył

Arai Ralza · Wysłany: Sob 18:55, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Zabronisz mi? - zapytał. - Powstrzymasz mnie siłą?

Hans · Wysłany: Sob 19:34, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Nie - przyznał - Znam inne sposoby.

[ jeżeli Hans by powiedział "Masz pięknego syna" Ralza i tak by poszedł? Bo nie wiem na ile moge sobie pozwolić ]

Arai Ralza · Wysłany: Sob 20:54, 19 Sty 2008 Temat postu:

[Pójdzie tak, czy siak - ewentualnie przestanie lubić Hansa Wink

]

- Inne - zakpił Ralza. - Co to są te "inne sposoby"?

Hans · Wysłany: Sob 21:03, 19 Sty 2008 Temat postu:

Hans nie odpoiwedział. Po chwili rzucił.
- Masz fajnego syna

Arai Ralza · Wysłany: Sob 21:05, 19 Sty 2008 Temat postu:

Ralza spojrzał na Hansa spod przymrużonych powiek - był zły, dziwnie wyczuł jakiś podtekst w słowach wampira.
- Jeśli to ma być groźba - warknął. - To radzę ci uważać. Jeśli nie Sethri, to ja cię dopadnę. I to nie będzie fajne.

Hans · Wysłany: Sob 21:12, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Co zabijesz mnie? - zakpił - Już raz próbowałeś. Nie wtrącaj sie w sprawy ludzi

Arai Ralza · Wysłany: Sob 21:13, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Przypominam, że byłem katem - warknął Ralza, przesuwając się nieznacznie w stronę Hansa. - I mogę zafundować ci takie cierpienia, że żadna ustawa ich nie przewiduje. Rusz tylko mojego syna albo Rinę, a zobaczysz.

Hans · Wysłany: Sob 21:24, 19 Sty 2008 Temat postu:

- Myślisz że udalo by Ci się mnie złapać? - zapytał, wypił troche śliwowicy - Jeżeli dowiem sie że spotkałeś się z cesarsiimi będę nie miły - wstał - Módl się żeby Uzjel cie wtedy pierwszy nie dorwał albo twojej rodziny. On jest w tym lepszy - wyszedł