Mieszkanie Deidre

MistrzGry

Mieszkanko skromne, jak na kapłankę przystało. Jeden jedyny pokój stanowił zarówno sypialnię, pokój dzienny i pokój gościnny. Łóżko nakryte kolorową kapą zostało osłonięte od reszty świata papierowym parawanem. W pokoju stały dwie komódki na ubrania, stół, przy którym każde krzesło pochodziło z innej parafii. Na ścianach wisiało kilka małych obrazków, przedstawiających głównie krajobrazy i bogów. W kącie po prawej znajdowały się drzwi do niewielkiej kuchni, gdzie też znajdował się piec do grzania wody i całego mieszkania. Z kuchni przechodziło się do mikroskopijnej łazienki. Wszystko było schludne i posprzątane.

Nazarian · Wysłany: Nie 23:21, 30 Wrz 2007 Temat postu:

Deidre zamknęła za sobą drzwi, ciężko opierając się o nie. Była zmęczona, ale nie na tyle, by nie ocenić swojego nowego lokum. Powłóczystym spojrzeniem zmierzyła każdy szczegół mieszkania... wszystko stało w pedantycznym porządku, iście zadając obrażenia kapłance. Idąc okrężną drogą, w stronę łóżka, ‘zmieniła’ lekko wystrój, wieszając obrazki tak asymetrycznie, jak się tylko dało, a nieszczęsne naczynia kładąc delikatnie na powierzchniach raczej nie stworzonych do tego celu. Z uśmiechem porównała cudowne zróżnicowanie poszczególnych zdobień na krzesełkach. Papierowy parawan przesunęła do drzwi stawiając go przed nimi poprzecznie; tak, by możliwie tworzył prowizoryczny przedpokój i zasłaniał większą część pokoju, dając odrobinę prywatności.
Zadowolonym spojrzeniem jeszcze raz objęła całe pomieszczenie, stwierdzając, że notariusz życzył sobie jednak zbyt mało.