Park

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:05, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Czy to ma do czegoś dążyć? - upewnił się demon, nie otwierając nawet oczu.

Hans · Wysłany: Nie 22:11, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Słuchaj a się przekonaj. Otwórz umysł i sie wycisz. Nie czuj. - wampir usiadł poturecku naprzeciw fontany - Poczuj harmonie. Bądź jej częścia.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:12, 10 Lut 2008 Temat postu:

Demon się zirytował. Otworzył oczy.
- Nie mam czasu bawić się w te twoje gierki. Niczemu to nie miało służyć, dobrze myślę? Zwyczajnie potrzebowałeś widowni?

Hans · Wysłany: Nie 22:15, 10 Lut 2008 Temat postu:

Hans spojrzał na Ralze.
- Gniew jest niepotrzebny. - wstał i otrzepał spodnie - Słuchaj a nie mów. Wtedy usłyszysz najstarszy z głosów.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:17, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Najstarszym z głosów jestem ja - zauważył Ralza, mając w tym trochę racji.

Hans · Wysłany: Nie 22:23, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Nie doceniasz stworzeia - odparł Hans - Jest w tobie pycha i ignorancja. Otwórz sie na świat.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:26, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Zaczynam się ciebie bać - zauważył Ralza.
Faktycznie, trochę zaczynał się go obawiać - najpierw groził jemu i jego rodzinie, teraz zaś robi jakieś mistyczne wykłady... Szlag.

Hans · Wysłany: Nie 22:28, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Nie bój sie mnie. Bój sie przeznaczenia, ono zawsze dośięgnie człowieka. Przed śmiercią mozna uciec ale przed przeznaczeniem nie.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:30, 10 Lut 2008 Temat postu:

Ralza cofnął się o kolejny krok.
- Ty się naprawdę upiłeś - szepnął.

Hans · Wysłany: Nie 22:33, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Wiesz że to jest niemożliwe. Twoje przeznaczenie sie zbliża. Wszystko ma cel, nawet nasz rozmowa tutaj. Widziałeś się ostatnio z synem? Nie? Idź do niego. Czas płynie

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:34, 10 Lut 2008 Temat postu:

Ralza nagle zamarł. Zmarszczył brwi.
- Czy to groźba? - warknął. - Słuchaj, jeśli coś mu zrobisz...
Nie dokończył. Był wściekły.

Hans · Wysłany: Nie 22:38, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Ja nie groże. Tacy jak ja nie grożą. Nie zatrzymasz czasu, on płynie. I wszyscy sie starzejemy... umieramy. Nawet bogowie. Nawet Ty.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:40, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Dlaczego po raz kolejny wspominasz o moim synu - warknął Ralza.

Hans · Wysłany: Nie 22:43, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Twój syn jest cześcią wszystkiego. Tak jak, Ty czy ja. Każdy ma swoje zadanie i spełnia je niezależnie od swojej woli. Wszystko prowadzi do jedno. Do śmierci. I dalej nic nie ma.

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:47, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Słuchaj, samo to, że użyłeś słów "syn" i "Śmierć" w jednej wypowiedzi napawa mnie złością i obawą. Powiem ci jedno: mnie możesz grozić i robić ze mną, co tylko zechcesz, jednak jego zostaw. Jego i moją żonę, rozumiemy się?
Ralza nie żartował. Był zły, pamiętając jeszcze rozmowę z baru.
- I wiesz co, powiem ci jeszcze jeden kawał: spotkałem się dzisiaj z Richardem.

Hans · Wysłany: Nie 22:54, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Najwyraźniej tak miało być. Ale uważaj, człowiek który raz zdradził, zdradzi już i rugi tym razem bez oporów. - odparł co do kawału - Złość odbiera ci siły, wyzbyj sie jej a będziesz silniejszy. Szukaj miłości, a znajdziesz najpotężnieszą siłe

Arai Ralza · Wysłany: Nie 22:59, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Nikogo nie zdradziłem - zauważył. - A miłości nie zaznałem od stu lat.

Hans · Wysłany: Nie 23:01, 10 Lut 2008 Temat postu:

- Nie mówiłem o tobie. Mówiłem o Richardzie

Arai Ralza · Wysłany: Nie 23:27, 10 Lut 2008 Temat postu:

Ralza zmrużył oczy.
- Jeśli mnie wystawi, trudno - zauważył. - Chociaż mam nadzieję, że ma jeszcze w sobie resztki honoru.

Hans · Wysłany: Pon 17:24, 11 Lut 2008 Temat postu:

- Honor? Czym jest właściwie honor? Niczym więcej niż zbiorem praw ustanowionych przez ludzi hamującymi ich instynkt. A ludzie lubią łamać prawa...

Arai Ralza · Wysłany: Pon 18:41, 11 Lut 2008 Temat postu:

Demon zmrużył oczy.
- Po tym poznaje się prawdziwy charakter, że potrafi pohamować swój instynkt - zapewnił. - Dlatego wierzę, że Richard nie zdradzi.