|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:05, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Bris delikatnie odsunęła od siebie Caspy.
- Słońce, z tego nic nie będzie - odparła spokojnie, jakby dziewcyzna nie zrobiła nic dla niej nadzwycajnego. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:08, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Caspy, wierz mi, w burdelu w Gnieździe dużo przeżyłam, wiem, jaka jest różnica między kobietą, a meżczyzną - powiedziała hardo. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:16, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Zmierzyła wzrokiem dziewczynę, a potem zaśmiała się głośno, widząc nadzieję w jej oczach.
No, Bris, przecież i tak brak ci ostatnio wrażeń!
Brak odpowiedzi chyba o czymś świadczył. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z odległych krain.
|
Wysłany: Sob 17:17, 27 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Dziewczyna pogładziła palcem wskazującym usta koleżanki.
- Nie znam tych okolic. Masz może jakieś mieszkanie? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Wto 21:58, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza siedział na jakiejś beczce kilka metrów dalej. Facet, który go wyciągnął z karczmy, był wysoko postawionym członkiem klanu Waragrii, który jednak Ralzę dość dobrze znał i pamiętał. Teraz próbował go przywrócić do stanu używalność. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:45, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Jir przechodząc spojrzał na Ralzę, i człowieka, robiącego mu coś.
- Zostaw go pan! - krzyknął odtrącając członka klanu Wargarii. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 16:50, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Nim się spostrzegłeś, Ralza złapał cię za kołnierz.
- A tknij go jeszcze raz...! - wydarł się.
- Ralza, zostaw - uspokoił go Waragrii. - Pogadajcie sobie, ja się ulatniam...
Mężczyzna odszedł, chowając dłonie w przydużych rękawach. Demon nie zamierzał jednak puścić kołnierza Jira.
- Ty wiesz, debilu, kim on był? - syknął. - To Jerr Waragrii, gdybyś mu coś zrobił, to byś zawisnął! Zresztą i tak powinienem cię zabić.
W dłoni Ralzy błysnął nóż, zionął ci wódką prosto w twarz, przekładając rękojeść broni między palcami. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:55, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Nocny elf bez problemu odtrącił rękę Ralzy.
- Pamiętasz, jak się skończyła ostatnia walka? - zapytał ostrożnie sięgając po swój huthvir. - Teraz mam broń. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 16:58, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zachwiał się lekko na nogach. Był pijany, czegóż można po nim wymagać?
- Zabijesz mnie - zachichotał nerwowo. - Ależ proszę, nie krępuj się.
Arai wolną ręką odchylił płaszcz. W ciemnościach wieczora zalśnił biały materiał jego koszuli.
- Proszę, celuj prosto w serce - zachęcił. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:23, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Słuchaj, nie obchodzi mnie, czy zginę czy nie! - krzyknął elf - Ale jeszcze raz mi będziesz groził, i skończysz martwy, ty głupi demonie!
Uderzył Araia w twarz, po cym chwycił za kołnierz.
- Rozumiesz? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:24, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza uśmiechnął się diabelski. Z przeciętej wargi pociekła cienka smużka krwi.
- Słaby jesteś - zauważył szyderczo. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:28, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Cóż, elf nie miał talentu do panowania nad sobą.
W jednym momencie, Ralza znalazł się pod murem, z mocno bolącym brzuchem.
- Nie prowokuj mnie - powiedział Jir otwierając zaciśniętą pięść. - I powiedz mi, co ci odbiło, że znów sie uchlałeś?! |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:30, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza skulił się, stanął na ugiętych kolanach. Stęknął z dwa, trzy razy, ale to było wszystko. Znowu podniósł wzrok na Jira.
- Jesteś totalnym idiotą - zaśmiał się nerwowo, rozcierając krew po brodzie. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:33, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- No cóż, nie jestem głupszy od ciebie. - powiedział szyderczo.
Wiedział, że Arai jest od wpływem alkoholu.
- Wstawaj. Pogadamy jak wytrzeźwiejesz.
[Moja postać wie, ale cio do reszty pewien nie jestem] |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 17:35, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza wyprostował się nagle, z niezwykłą jak na jego stan szybkością. Doskoczył do Jira i podciął go jednym sprawnym ruchem. Nim jeszcze minęła pierwsza fala bólu po zderzeniu z ziemią, Arai już klęczał na jego brzuchu. Zmatowione ostrze dotykało szyi Jira.
- Hm? - mruknął żigolak, uśmiechając się szyderczo. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:52, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hans szedł ulicą zataczjąc się. Niecodzinny jest to widok. Zobaczywszy Ralze i Jira wymamrotał.
- Jak dzieci - a nastepnie przewrócił się wylądował twarzą w rynsztoku. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:00, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- No dobra, koniec zabawy. - mruknął. Skupił większość swojej mocy w ręce dotykającej Ralzę. - Brisingir!
Ręka zapłonęła razem z ciuchami Ralzy. Po tym zaklęciu Jir był zmęczony ale podszedł do Hansa.
- Teraz, to na pewno jest martwy. - mruknął przechylając głowę w bok. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 18:37, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zawył - głośno i rozpaczliwie. Ból doszedł do jego mózgu w tym samym czasie, co swąd palonej skóry do nozdrzy. Jakimś cudem zagasił płonienie na przedramieniu, teraz siedział tylko skulony na chodniku, starając się nie łkać. Oparzenia cholernie bolały, skóra w kilku miejscach osmaliła się i pękła. Mało przyjemny widok... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 18:48, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Co za pech, akurat ulicą szli strażnicy. Pierwsze, co zauważyli, to zapity w pestkę Hans i klęczący przy nim Jir. Jęczącego Ralzę zauważyli dopiero po chwili, jednak nie poświęcili mu zbyt wiele uwagi. Podeszli do Jira.
- Co tu się stało? - zapytał jeden z nich, konkretnym, mocnym głosem. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:57, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- On... - wskazał gestem na Hansa - Jest chyba pijany.
Po chwili spojrzał na Ralzę
- A tego musiałem poparzyć, bo by mnie zabił. - mruknął. - Chwilę odpocznę, i uleczę jego rany. Chyba, że macie jakiegoś lekarza. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |