|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 19:00, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Strażnicy spojrzeli najpierw po wszystkich obecnych, później spojrzeli po sobie. Jeden ze strażników podszedł do Ralzy.
- Ej, potwierdzasz tę wersję? - zapytał, przykucając przy żigolaku.
- Niczego nie potwierdzam. Ten debil zaatakował Jerra Waragrii, przy mnie!
Strażnik, stojący aktualnie przy Jirze, złapał go za ramię.
- No ciekawych rzeczy się dowiadujemy... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:03, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Mogę się usprawiedliwić. - powiedział. - Nie rozpoznaję członków klanów. A ten cały Waragrii, potrząsał nim jak kukiełką, więc myślałem, żeby obronić znajomego.
Po tym delikatnie odtrącił od siebie dłoń strażnika. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 19:05, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Strażnik nie da się "delikatnie odtrącić".
- Jakoś nie wzywałem pomocy - parsknął Ralza ze swojego miejsca.
Strażnik uciszył Ralzę bardzo niewybrednym sformułowaniem, zawierającym nazwę najstarszego zawodu świata i jeszcze kilka epitetów.
- Pójdziesz złożyć zeznania - rzucił w stronę Jira. - I nie omieszkam cię spisać - nie podobasz mi się, koleś. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 19:09, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Tylko wiesz, akurat, to ja tu teraz jestem w lepszej sytuacji - zauważył strażnik. - Więc nie pyskuj i chodź.
Żołnierz pociągnął Jira za sobą, swojego kolegę zostawiając z Ralzą - tę dziwkę Waragrii też trzeba w końcu przesłuchać. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 20:59, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Strażnik, który został przy Ralzie, spojrzał na pijanego Hansa.
- Ty sobie żyj w błogiej nieświadomości - westchnął. - Ale pod ścianą, co facet? Nie na środku ulicy. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:06, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ale czemu? - Hans spróbował wstać. Ale po chwili namysłu zrezygnował. Świat za bardzo się kręcił. I widział dwóch Ralzów, a to niedobry znak. Jak by jeden nie wystarczył... |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 21:11, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Podwójny Ralza, podwójne zagrożenie.
Strażnik podszedł do pijanego wampira i za ramiona pociągnął go pod ścianę.
- Ty widziałeś, co tu zaszło? - upewnił się. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:18, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hans spejrzał mętnym wzorkiem na strażnika.
- Masz bimber? - zapytał się. Co to miało wspólnego z pytaniem straznika, nie wiem. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 21:42, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Strażnik darował sobie przesłuchanie. Albo nie, jeszcze nie. Strzelił Hansa na odlew w pysk.
- Bardziej trzeźwy jesteś? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:27, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hans gdyby miał siłe oddał by. Ale aktualnie jego stan był z goła tragiczny.
- Zabije - tylko obiecał. A i to niewyraźnie |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:07, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Strażnik westchnął.
- Stary, czemuś ty się tak urżną, ja nie wiem - westchnął. - Trzeźwiej sobie, trzeźwiej.
Mężczyzna wstał i poszedł. Ralza zdążył w międzyczasie ulotnić się w tajemniczy sposób. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:12, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hans trzeźwiał. Zajeło mu to kilka godzin leżenia w rynsztoku. Kiedy wreszcie był zdolny do poruszania sie o własnych siłach polazł do domu się przebrać |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:11, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Consuela wyrwała się na chwilkę z karczmy i skierowała w stronę targu, otrzepując co chwilę sukienkę. Zatrzymała się na chwilę, by poprawidź bucik na modnym teraz niziutkim obcasie (kupiony za bezcen), który uwierał ją w stopę. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 19:24, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza, chwiejąc się lekko na nogach, powoli wracał w stronę swojej dzielnicy. Nie miał nic, aby opatrzeć poparzone ramię, a na pomoc medyka o tej porze dnia też nie miał za bardzo co liczyć.
Nagle Ralza zauważył znajomą rudą głowę. Consuela, no tak.
- Dobry wieczór - mruknął, mijając ją. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:29, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Dobry wieczór - odpowiedziała, podnosząc się i przyglądając, kto właściwie ją minął. - Nie za późna pora na samotne spacery po zdrowym piciu? - zapytała, zanim jeszcze zdążył oddalić się dalej niż metr, choć nie wiedziała, po co wtyka nos w nieswoje sprawy. Arai przypominał jej nastolatkę, może stąd ten napływ uczuć macierzyńskich. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 20:32, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Nastolatkę. Warto zaznaczyć, że użyto tu rodzaju żeńskiego, który do Ralzy na upartego pasował...
- Trochę - zgodził się Arai. - Mam szczęście do ściągania na siebie pecha.
Żigolak zaśmiał się, próbując oparzoną ręką przeczesać włosy. Syknął. Bolało... |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:36, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ogarnęła całego Ralzę wzrokiem. Dało się to zauważyć. Z takim wyglądem nie trudno ściągnąć na siebie całą serię nieszczęść.
- Czy aby coś cię nie boli? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:40, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Nie powiesz mi, że się biłeś, bo nie uwierzę - stwierdziła, a lekki uśmiech pojawił się na jej ustach mimowolnie. Była zmęczona i nie zamierzała hamować takich odruchów. - Dużo masz wrogów? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 20:44, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Sporo - zgodził się. - I raczej nie ja się biłem, a bili mnie. Palanci z klanu Sethri.
Ralza uśmiechnął się, jakoś tak, jakby chciał powiedzieć "nie przejmuj się".
- Szlag, teraz tylko nie wiem, jak długi mi się to będzie goić. - Wskazał na swoje ramię. - Oby jak najszybciej i bez blizn, inaczej marny mój los... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:53, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Och, Consuela się nie przejmowała. Nic a nic. Była ciekawa, rzadko kiedy miała okazję zetknąć się z ranami, poparzeniami, czy bójkami ulicznymi.
- Nigdy nie rozumiałam problematyki klanów i ich relacji pomiędzy sobą - wyznała, przyglądając się ramieniu Ralzy. - Nie znam się na leczeniu; może powinieneś isć z tym do medyka? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 20:54, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Żaden teraz do mnie nie przyjdzie - wyjaśnił Ralza. - Chyba, że moja burdelmama zrobi awanturę, bo ona dużo może. Ale pewnie będzie spała, gdy wrócę do zamtuza, wiec przyjdzie mi wytrzymać do rana.
Arai mówił tak, jakby to nie jego ręki dotyczyło i nie jego wyjącego z bólu mózgu. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:57, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Consuela podniosła jedną brew.
- Jeśli nie chcesz mieć oszpeconego ciała powinieneś ją obudzić... To chyba ważne w twoim zawodzie, by nie mieć żadnych skaz. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 20:58, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- I tak mam - zauważył. - Ale na pierwszy rzut oka nie widać. Miałem kiedyś przypalony bok i został mi po tym ślad, ale nie będę ci tego pokazywać, chyba, że chcesz. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:08, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Jestem pełna podziwu, że dajesz się tak w swoim życiu maltretować. Przypalanie to chyba nie jest dość wyszukana tortura? - Consuela rozważyła wszystkie "za" i "przeciw" pokazywaniu przez Ralzę blizn na środku ulicy. - Nie, jednak podziękuję. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |