|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:56, 19 Paź 2007 Temat postu: Ulice |
|
|
|
Dzielnica Waragrii ma tę magiczną właściwość, że tutejsze ulice nigdy nie są puste. Po chodnikach przelewa się barwny tłum artystów i przypadkowych przechodniów, czasami trafi się na jakiś patrol. Słowo klucz: "czasami". Dzielnica Waragrii jest najbezpieczniejsza w całym mieście.
Same ulice - piękne, barwne, zawsze głośne. Jakby trwał tu wieczny karnawał. Tego nie da się opowiedzieć słowami, to trzeba zobaczyć.
Rozejrzała się po pustej ulicy. Niezbyt wiedziała, co ze sobą zrobić: karczmy należało przez jakiś czas unikać, do domu nie miała ochoty wracać, a wszystkie sklepy i stragany były już zamknięte. Nie mając innego wyjścia oparła się o ścianę i zapaliła papierosa.
[Mistrz dodał opis, coby Jess nie musiała się męczyć ] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:58, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Briseis pojawiła się na ulicy dosłownie parę sekund po Tashy. Kiedy zauważyła kobietę podeszła do niej, pytając się:
- Co ci mówił barman? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:02, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Tasha wypuściła dym z ust i spojrzała ze zdziwieniem na nowoprzybyłą. Krótką chwilę zajęło jej skojarzenie, że to ta kobieta, która przed chwilą pomogła jej w "zabawie".
- Czepiał się tej akcji z zielarką. Najwyraźniej nie zrozumiał dowcipu... - uśmiechnęła się złośliwie kącikiem ust |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:50, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ja? Skąd ci to przyszło do głowy. - uśmiechnęła się porozumiewawczo - Ale gdzie nasze dobre maniery? Tasha - powiedziała, podając kobiecie dłoń |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:53, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ach, nie wiem, mam czasami takie głupie pomysły... - Westchnęła. - Briseis. - Uścisnęła dłoń Tashy. - Nie będziemy tak tutaj stać, hm? Karczma nie jest teraz najlepszym pomysłem, więc może... dom gry? - zaproponowała. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 18:34, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza szedł powoli ulicą, prowadząc jakąś ożywioną rozmowę z dwiema dziewczynami w burdelowych uniformach. Koleżanki po fachu, no tak...
[Aluzja: podejdź ktoś ^^'] |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:40, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Jir szedł powoli, ze spuszczoną głową w kapturze. Ten Hans... Coś mi w nim nie pasuje... - pomyślał.
Po chwili wpadł na Ralzę.
- Przepraszam - wymamrotał, po czym spojrzał na tego kogoś. - CO?! To znowu ty?! |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Śro 18:46, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza nie podał Jirowi ręki - znając życie skończyłoby się to tylko tym, że obaj leżeliby na ziemi. Żigolak do najsilniejszych nie należał...
- To może pójdziemy do jakiejś knajpy, pogadać? - zasugerował. - Akurat nie pracuję. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:15, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
|
Elf podprowadził dziewczynę pod drzwi mieszkania. Pocałował ją, po czym pomachał, odchodząc w stronę Lotosu, gdzie, jak miał nadzieję, wciąż jest Ralza. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 20:31, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Demon wracał z karczmy, starając się generalnie nie rzucać w oczy z bronią - Waragrii nie przystoi walczyć... |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:38, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Hans stał oparty o jedną z kamienic i palił papierosa. Przyglądał sie idącemu Ralzie ulicą. Ale postanowił sie nie odzywać. czekal. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 20:46, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Demon zauważył wampira. Podszedł, chowając szablę dyskretnie za siebie.
- Czekasz na kogoś? - zapytał. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:49, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
- Poprostu Ci nie pasuje - powiedział wyciągając drugiego papierosa i go zapalając. - Dobry szermierz zabije Cie zanim pomyslisz "O bogowie!", a naprawde dobry za nim zoriętujesz co się dzieje. Kup sobie sztylet - poradził - Wtedy masz jakąś szanse. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 23:50, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
- Sztylet mam - zapewnił. - Tylko wiesz - Jir uznał, że będzie uczył mnie szermierki. Właśnie wracam z treningu. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Czw 23:57, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Demon odmówił gestem ręki i sięgnął po swoje papierosy.
- Ognia byś mi tylko dał - zasugerował. - A co do Jira, to co sugerujesz? Chłopak naprawdę się zaangażował w te treningi. Tylko ja jestem zupełną nogą, co tu dużo mówić. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:02, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Hans pstryknał palcami a papieros Ralzy się podpalił.
- Jir Cie niczego nie nauczy. Za cienki na to jest. Co najwyżej pokonasz żołnierza. I to jakiekogś szeregowego. Dziesiętnik cie w minute pokona, a setnik się nawet nie spoci. Jak już chcesz się uczyć to idź do szkoły fechtunku. Dzieciaki szlachty się tam uczą. A nauczyciele są napewno lepsi od Jira. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |