Ulice

Jir · Wysłany: Śro 19:26, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Tak. - powiedział, i nadymał policzki.
Nie wkurzysz go, on już jest wkurzony.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 19:59, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Co mam zrobić, byś mi wybaczył?

Jir · Wysłany: Śro 20:02, 19 Gru 2007 Temat postu:

-- Powiedzieć, gdzie teraz idziemy. - powiedział, po czym uśmiechnął się.
Stanął normalnie, i otworzył oczy gotowy do drogi.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:04, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza już miał nadzieję, że będzie mógł się trochę podroczyć. Wzruszył ramionami.
- Nie wiem, co by cię satysfakcjonowało. Może poszukam przez swoje kontakty?

Jir · Wysłany: Śro 20:10, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Walka. - powiedział. - Ale może jakaś karczma?
W jego głosie można było wyczuć nadzieję, bo był wściekły na siebie, że stracił okazję na wojsko?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:13, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza w zamyśleniu skinął na Jira, aby ten szedł za nim.
- Chodźmy się napić... MAM! - zakrzyknął nagle.

Jir · Wysłany: Śro 20:14, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Co? - zapytał, starając się ukryć rozbawienie.
Podszedł do demona i potrząsnął nim.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:15, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Osobista gwardia, co ty na to?

Jir · Wysłany: Śro 20:17, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Jaka gwardia? - zapytał zdezorientowany i puścił Ralzę. - No czym to polega?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:19, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Taki oddział, powiedzmy, elitarny - żołnierze będący bezpośrednio pod komendą głowy klanu Sethri. Miałem kiedyś całkiem owocny romans z córką Ethrila, może przez nią udałoby mi się załatwić coś tam dla ciebie.

Jir · Wysłany: Śro 20:21, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Jeśli chcesz. - powiedział, uśmiechając się. - A ty?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:22, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Co ja?

Jir · Wysłany: Śro 20:29, 19 Gru 2007 Temat postu:

Elf puknął się w czoło.
- Zapomniałem, że z tobą jak z dzieckiem. - zaśmiał się. - Gdzie ty będziesz pracował? Jako dodatek do torebki?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:30, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza odchylił spięty na ramieniu płaszcz.
- Nie mogę - zauważył.

Jir · Wysłany: Śro 20:31, 19 Gru 2007 Temat postu:

- A rąk zasłonić się nie da? - zapytał, zdziwiony podejściem Ralzy.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:35, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Będę się kochał w rękawiczkach do łokci? - parsknął.

Jir · Wysłany: Śro 20:39, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Dlaczego nie? Wytniesz końcówki na palcach. - zaśmiał się Jir. - A co do tej gwardii...

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:44, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza skrzywił się.
- Jesteś bardziej perwersyjny ode mnie - zauważył.

Jir · Wysłany: Śro 20:48, 19 Gru 2007 Temat postu:

- To nie jest możliwe. - powiedział z uśmiechem. - A do gwardii, może byś się nadał?

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:49, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Nadałbym się - przytaknął. - Ale nie mogę tam iść.

Jir · Wysłany: Śro 20:51, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Dlaczego? Jak to się mówi - powiedział, przybierając inteligentny ton - Żadna praca nie hańbi. - zakończył i ziewnął.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 20:59, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Jir, ja jestem Waragrii, mam to wypisane na czole.

Jir · Wysłany: Śro 21:01, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Nie znam się na tym, wybacz. - powiedział z zakłopotaną miną. - No, to chodźmy się dowiedzieć o robotę dla mnie.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:07, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Wiesz, Waragrii to artyści, a jeszcze ja... Najpierw żigolak, a później żołnierz? Nie, nikt by nie uwierzył, zaraz by się zaczęły plotki, pytania. Albo Sethri by mnie zwyczajnie nie przyjęli.
Ralza poprawił płaszcz na ramieniu.
- Jeśli pozwolisz, najpierw wolałbym się z nią spotkać na osobności. Albo nie, dobra, chodź ze mną.
Ralza pociągnął Jira do centrum miasta.