Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:15, 06 Lis 2007 Temat postu: Zapomniana Świątynia Mary |
|
|
|
Kiedy patrzy się na świątynię Vesci, ma się wrażenie, iż odchodzi od jej lewej strony długi, wysoki i stromy mur, prowadzący prawie przez pół długości placu. Gdy stoi się blisko owego muru, ma się wrażenie, że to ściana jednej ze świątyń - mur jest bowiem w dobrym stanie, gdzie nie gdzie oplata go czerwonawy bluszcz; całość sprawia wrażenie malowniczej. Gdy jednak odejdzie się nieco dalej i patrzy na ów obiekt ze środka placu, widać wyraźnie wznoszącą się za murem, zruinowaną i osmaloną wieżę kamienną, wyższą nawet niż przylegająca niemalże do niej świątynia Vesci - choć pewne jest, gdy się na nią patrzy, iż niegdyś była wyższa. I jest to jedyna widoczna spoza granicy muru, wybudowanego przez Nowowierców, aby zasłonić zruinowany portyk budynku, świątynia starowierczej personifikacji Sprawiedliwości: Mary.
---
Konstrukcja świątyni oraz jej wygląd wewnątrz.
Świątynia dzieli się na dwie części - tak zwaną frontalną, niegdyś przeznaczoną dla wszystkich wiernych, a także sanktuarium, do którego wstęp za czasów świetności świątyni i Starej Wiary mieli tylko kapłani i wysocy urzędnicy państwowi. Część frontalna jednak, a przede wszystkim fasada budynku została niemal doszczętnie zdemolowana i spalona przez Nowowierców, gdy zaczęli panoszyć się po Ristagu. Kapłani Mary byli jednak na tyle czujni i zapobiegliwi, że udało im się zachować najbogatsze i najważniejsze dla kompleksu sanktuarium. Owo składa się z celli - prosto wystrojonego, prostokątnego pomieszczenia, w którym znajduje się ołtarz ofiarny i święte zwoje, czczone przez wyznawców Mary - oraz krużganek, gdzie kapłani przechadzali się niegdyś, kontemplując w otoczeniu przyrody, której dostatek zapewniał świątynny ogród. Aktualnie, niewiele pozostało po ogrodzie, a po krużgankach przechadzają się już najwyżej bezdomne koty.
Do świątyni można wejść przez wąski przesmyk w murze lub od tyłu, pokonując rozburzony murek dzielący swego czasu ogród świątynny od zespołu niewielkich, starowierczych kapliczek. Sanktuarium, ze względu na znaczne zniszczenie budynku, jest teoretycznie otwarte dla wszystkich. Mało kto jednak tu przychodzi, poza kapłanem. |
|
|