|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:30, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Elf krzyknął z bólu, i złapał się rękami za głowę. Energią, która mu została, wolną rękę wbił pod szyję wroga. Poruszył odpowiednie ścięgno, powodując około 10-cio minutowy paraliż. Jeśli się uda. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 14:45, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Udało się. Żołnierz padł na ciebie jak nieżywy. W tym momencie pozostała trójka wskoczyła na deski.
- Coś ty mu, ku*wa, zrobił! - krzyknął jeden z nich.
Jeden z kumpli sparaliżowane zdjął go z ciebie. Fakt, iż twój przeciwnik nawet przy tym nie jęknął, nie polepszył ich humoru. Wyciągnęli miecze, jeden doskoczył do ciebie, z bronią gotową do zadania ciosu.
- Zabiję jak psa - warknął. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 15:03, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Nie za specjalnie chcieli słuchać. Ich kolega co prawda oddychał, ale nie mógł się ruszyć, był jak szmaciana lalka.
- Przejdzie?! Coś ty mu zrobił, sukinkocie?!
Gość z mieczem był nieustępliwy. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 15:07, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Owszem, zaczął się ruszać. Z pomocą kumpli podniósł się z desek.
- Lepiej spieprzaj stąd w podskokach - warknął.
Nie żartował. Właśnie zabrał jednemu z towarzyszy miecz. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:13, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Elf skoczył do swoich rzeczy. Narzucił kamizekę i chwycił miecz, jednak schował go.
- Ehh... Nie umiesz przegrywać? - zapytał spokojnie. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:16, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Starzecz westchnął pod nosem.
- Jak dzieci, zupełnie jak dzieci - Burek podniósł łeb i spojrzał na Koniasza - To już nie te czasy kiedy my byliścy młodzi - powiedział do psa. Pies szczeknąl w odpowiedzi |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 15:18, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Żołnierze schowali miecze i zwyczajnie olali Kota. Jeden tylko obrócił się w jego stronę.
- Współczuję ci, jak tu się znowu zjawisz - zauważył. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:28, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Elf już chciał uderzyć koniasza, jednak powstrzymał się.
- Nie jestem słabeuszem. To, że znam kilka sztuczek znaczy tylko o umiejętnościach. - wzruszył ramionami. Obróbił się do żołnierzy. - Jednak nie zagrałem do końca czysto. Zaprawszam więc do karczmy. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:31, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Koniasz nie miał takich oporów jak elf. Laska z zadziwiającą prędkościa jak na takiego starca pomkneła w kierunku Jira. Oj, to będzie bolało.
Sami sobie nie poradzą pomyślał. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 15:34, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Żołnierze, zaskoczeni takim obrotem spraw, patrzyli oniemieli na to, jak Koniasz przyłożył elfowi. Żaden nie zareagował. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:41, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
- Mówiłem że jesteś słabeuszem - odwrócił się i pokuśtykał w stronę wyjścia podpierając się na lasce. Po dorodzę gwizdnął na Burka który niechętnie poszedł za nim. Ziewając. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:44, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
- Berriars! - zaklął elf w swoim języku. Pobiegł do Koniasza. - Ataki z zaskoczenia to bycie słabeuszem. Na dodatek od tył, w nieprzygotowanego wroga! |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:50, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Tym razem to Koniasz był odwrócony ale... jego laska w jakiś sposób znalazła się na twojej stopie.
- Chłopcze, zawsze trzeba byc przygotowanym innaczej zginiesz - w tym samym momęcię nacisk na stopę zalżał ale Ty dostałeś drugą stroną w twarz - Słabeusz - zakpił Koniasz |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:56, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Koniasz westchnął odrzucając to co zostało z laski.
- Wiesz ile zrobienie jej zajelo mi czasu? - zapytał sie z wyrzutem -Zaczynaj - dodał nie siegając po rzadną broń |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:58, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
- Zrobię ci nową. - powiedział uspokajająco elf. Schował miecz, nie spuszczjąc wzroku z Koniasza. - Wiem, że nie jestem słabeuszem. Nie muszę nikomu tego udowadniać. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:07, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Koniasz odwrócił się bez słowa i odszedł. W połowie drogi do bramy odwrócił sie i powiedział do Jira.
- Elf na zawsze pozostanie elfem. Zero honoru. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:10, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
No tak, teraz przechlował. Koniasz leżął na ziemii, a koniec miecza elfa był może centymetr od jego gardła.
- Możesz obrazić mnie. Mój wygląd i sposób myślenia. Ale zostaw w spokoju inne elfy. Rozumiemy się? - spytał ostro, chowając miecz. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:14, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
E lężał na ziemi? Co Ty nie powiesz? A nie stał przypadkiem dwa metry dalej? A Ty jak debil w snop siana celowałeś?
- Powiec mi... co Ci to siano zrobiło?
Ostatnio zmieniony przez Koniasz dnia Pią 16:15, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 16:22, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
./Nie bić się! W sprawach spornych decyduje k20. Jir - 15, Koniasz - 18. Koniasz stoi. No. I na przyszłość: jak jest interakcja między postaciami (chodzi głównie o walkę), to wszelkie decyzje dot. postaci przeciwnika należy z nim konsultować albo przynajmniej go ostrzec. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 19:03, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
./Cobyście się nie pobili...
Nieważne, kto stał, a kto leżał. Demon, którego pech akurat przysłał z patrolu, stanął między wami.
- Co tu się wyprawia? - warknął i spojrzał prosto w oczy Kota. - Mało mam w forcie problemów? Nowych chcesz mi dołożyć? O co wam, do jasnej cholery, poszło? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |