Znaleziono 96 wyników

- Ciemną nocą najłatwiej będzie podejść bliżej - powiedział nie za cicho nie za głośno.

- Za parę dni, nocą w czasie nowiu - powiedział ciszej niż zwykle.

- Masz to zagwarantowane - powiedział kończąc drugie piwo.

Lern odpowiedział uśmiechem.

- Ja jednak zyskuje tylko wygląd, nie staje się szybszy czy groźniejszy - powiedział spokojnie.

Przydało by się kogoś ściągnąć , bo taka kameralna rozgrywka to przejdzie tylko do czasu.

- Jak najbardziej, niestety w moim przypadku to tylko pozory - zastukał ręką w laskę.

- Zmian formy to dobry pomysł, łatwiej będzie podróżować niezaczepianym, chyba tez z tego skorzystam. Szykuje się Ciekawa sprawa - powiedział sięgając po kolejny kufel.

- Tak czy siak będę tam musiał pójść, niezależnie od ego jakie to niebezpieczne. A co do twojej pomocy - wyjął za torby małe pudełeczko. Wyciągnął z niego pióro kałamarz i kawałek pergaminu. Naskrobał ...

- Rozeznanie, spacerek po lesie i ogólna orientacja w potencjalnym terytorium wroga - powiedział z uśmiechając się krzywo.

- Z jaką nie byłeś... - rzucił przekornie - My tu gadu gadu a przydałoby się działać.

- Widzisz ja bawię się magią przeszło sto lat i ciągle odkrywam coś nowego, bo taka to już jest jej natura - powiedział, po czym dokończył piwo.

- Sam w sobie nie taki potężny. Generuje po prostu mocna iluzje obszarowa na dość dużej przestrzeni, oddziałując na wszystkie istoty w jej obszarze. Krzywdy tym nie zrobisz, jednak dobrze użyty może s ...

- Spójrz jeszcze raz - powiedział spokojnie Lern.
Stół jest z powrotem tam gdzie był, jakby nigdy nie zniknął.

- Patrz - powiedział, po czym skierował; koniec laski w stronę stołu obok. Stół nagle zaczął sie kurzyć i znikać, aż wreszcie kompletni go nie było - właśnie to - powiedział kwitując.

- Inna, tamta się zepsuła podczas pracy. Dość nietypową ma moc jak dla mnie ale nic innego nie udało mi się zdobyć co by mi odpowiadało - powiedział z lekko skwaszona miną.

- Niewierze Arai Ralza skończył z kobieciarstwem. To tak jak ja bym miał przestać palić fajkę, ale z drugiej strony ma to tez swoje plusy. Więcej zostanie dla mnie, że tak powiem. Widziałeś moją najno ...

- To więc wszytko jasne. O koszty się martwić nie muszę, góra płaci za moja wyprawę - wpił łyk piwa. Pogładził, ręką poskręcaną laskę wykonaną z ciemnego drzewa, którą miał ze sobą - Dalej jesteś taki ...

- Działa, działa. Możesz mi pomóc, powiesz mi gdzie się tu można zatrzymać w miarę dobrych warunkach ? Przydało by mi się też jakieś rozeznanie w tym kto w mieście sie Liczy i z kim trzeba się liczyć ...

- Praca. Przeszedłem do pracy w terenie, cóż tu dużo mówić. Sam dobrze wiesz, że ostatnie ataki na fort są bardziej skuteczne od poprzednich. Mam zbadać ta sprawe pod kątem magi - Powiedział, po czym ...

- Nie wiem ta mnie jakoś wzięło. Piwo? Jeszcze nie zdarzyło mi sie tego pic - powiedział spokojnie.

- Dziwne nieprawdaż, jaki ten świta mały. Jak już sprawdziliśmy, nawet śmierć tego nie powstrzyma - powiedział lekko jakby zamyślony.

- No kogo to moje Oczy nie widza... Arai nie widziałem cię już chyba całe wieki. Nic się nie zmieniłeś - powiedział wstając z miejsca i podchodząc do przyjaciela.

Lern powolnym lekko chwiejnym krokiem wszedł do karczmy. Zasiadł przy barze, zamówił wino i zapalił Fajkę.

Gram, pomyśle jeszcze czy tym zawodnikiem czy nie.

Ps. Gab streścisz mi realia nowego świata albo podrzucisz odpowiedni Link ?

Lern od niechcenia zebrał trochę ognia na dłoni. Ruszył szybkim krokiem wprzód, wyskoczył i z powietrza cisnął ognistą kule.

Lern zmniejszył ogień. Przykląkł na jedno kolano. Oczy mu pojaśniały. Na niebie pojawiły się ciemnie chmury zwistujące Burze. Zerwał się wiatr. Mag podniósł się na równe nogi. Wydawało się że laskę tr ...

Lern zaśmiał się pod nosem. Chwyicł laskę oburącz ustawiając ją w pozycji poziomej, nogi szeroko.

Lern zdjął płaszcz i powiesił go na gałęzi. Błysk. Teleportował się jakieś trzydzieści metrów przed przeciwnika. Laskę chwycił jedną ręką i uniósł ją lekko. Lewą rękę wyciągnął przed sienie i zapalił ...

- Czemu nie - powiedział przeciągając się.